1.
Krzysio za wcześnie wrócił z delegacji...
- No tak... Moja żona, mój przyjaciel, moje prezerwatywy...
2.
Przed przyjęciem hrabia wydaje lokajowi ostatnie polecenia:
- Krzysztofie, gdy dziś wieczorem będziesz podawał łeb dzika. to nie zapomnij wsadzić cytryny w pysk i pietruszki do uszu.
-Ależ panie hrabio, wydaje mi się, że będę śmiesznie wyglądał!
3.
Tata do Krzysia:
- Nie rozumiem, jak ty możesz zadawać się z Jasiem. Przecież to niegrzeczny chłopiec, najgorszy na studiach.
- To przez wdzięczność, tato. Gdyby nie on, ja byłbym najgorszym studentem.
(z pozdrowieniami dla Krzysztofa D. ;-))))))))))))
4.
-
Jasiu, dlaczego namalowałeś tacie zielone włosy?
- Bo nie miałem łysej kredki...
5.
Pani
do Jasia:
- Jasiu, znasz Mickiewicza, Sienkiewicza i Norwida?
- Nie. A czy pani zna Łysego, Długiego i Zenka?
- Nie...
- To co mnie pani straszy swoją bandą?
6.
-
Jasiu - mówi tata - słyszałem ,że chodzisz za dziewczętami.
-Ależ skąd! To one chodzą przede mną.
7.
-Jasiu
kim jest twój ojciec?
- On jest chory.
- Ale co on robi?
- Kaszle.
8.
Jasio pyta taty:
- Tato, daleko
jest ta Ameryka?
- Nie gadaj tyle, tylko wiosłuj!
9.
- Mamusiu, dzieci
w szkole śmieją się, że mam duże uszy!
- Nie, nie Jasiu. Nie przejmuj się, to nie prawda, tylko nie kręć tak głowa,
bo znowu będzie przeciąg.
10.
Kolega do Jasia: - Mój Tata jest bogaty.
Jaś: - A mój jest mądry.
- Mój tata pożyczył twojemu pieniądze.
- A mój ich nie odda.
11.
W szkole na lekcji biologii:
-Jasiu jakie są rodzaje komórek?
-Motorola, Nokia, Simens..
12.
Jasio brzydko się zachowywał więc Pani nauczycielka kazała mu do szkoły przyprowadzić mamę. Na drugi dzień Jasio przychodzi bez mamy:
-Jasiu dlaczego przyszedłeś do szkoły bez mamy?
-Mamę przejechał walec... - odpowiada
-Przyprowadź jutro swojego ojca razem zastanowimy się nad twoim losem.
Na drugi dzień Jasio przychodzi bez taty:
-Dlaczego przyszedłeś do szkoły bez taty?
-Tatę przejechał walec...
-No i co ty teraz będziesz robił biedaku?
-Jak to co będę dalej jeździł walcem.
Mama Krzysia przeziębiła się.
- Niech pani wypije kieliszek wódki przed snem, na rozgrzanie. Na pewno pomoże
- poradziła jej życzliwa sąsiadka.
Układając Krzysia do snu, mama jak zwykle pocałowała go. Krzyś na to:
- Mamo, dlaczego wzięłaś perfumy taty?
Idą sobie Jaś i Małgosia. Jasiu mówi:
- Może pójdziemy na skróty przez las?
A Małgosia:
- Eee, dzisiaj mi się spieszy...
W pewnej rodzince:
- Mamusiu, mam już 16 lat, czy mogę zacząć nosić stanik?
- Nie zawracaj mi teraz głowy Andrzejku.
Jak ci się udało zachęcić uczniów, żeby nauczyli się na pamięć
tego wiersza Mickiewicza? - pyta nauczycielka nauczycielki.
- Powiedziałam im, że jest to utwór disco polo.
Maluchy w przedszkolu:
- A mój wujek jest biskupem, i wszyscy mówią do niego "ojcze"!
- A mój wujek jest kardynałem, i wszyscy mówią do niego
"eminencjo"!
- A mój wujek jest bardzo gruby i wszyscy mówią do niego "O, Boże"!
Tato! Patrz dźwiedź!
- NIEDŹWIEDŹ synku.
- A taki podobny!
Jasio do taty:
- Dziadek miał rację że nie powinienem chodzić do nocnych lokali bo mógłbym
zobaczyć tam coś niewłaściwego.
- A coś tam zobaczył?
- Dziadka!
Mama pyta Jasia:
- Jasiu gdzie jest twoja złota rybka?
- W kieszeni, wziąłem ją na spacerek.
Ciociu, czy wetknęłabyś nos w gniazdo szerszeni?
- Ależ Kaziu, co ci przychodzi do głowy?
- Bo mamusia mówiła, że ty wszędzie wtykasz nos!
Kaziu, gdzie znajduje się Kanał Angielski?
- Nie wiem, panie profesorze, w naszym telewizorze go nie ma.