Legenda o początkach (jedna z wielu...)

autor: gen. K. Druć

 

        gen. K. Druć

 

(...)  Nie wiedzialem, ze tak ladnie umiem spiewac. Cóz za talent, he, he,
gzym, gzym, trele, trele, fu, fu, ba, bum cyk trala bec - tak wlasnie sie
ciesze - bum. Gratulacje, Leblandia coraz bardziej slawna. W ogromnej mierze
dzieki Tobie o potomku starozytnych Rzymian. Tak, tak, slyszalem z pewnych
zródel, ze jedna z trier rzymskich ni z tad ni z owad bedac na Oceanie
Atlantyckim ( ciekawe co oni tam robili  - moze lowili ryby) na wysokosci
tzw. "Skaly" - (tak mówia Anglicy) wpadla w sztorm i po miesiacach
dryfowania dotarla do wysp na których obecnie rozciaga swe wladztwo
przeszlachetna Leblandia ( i prawidlowo - jesli teoria ta jest prawdziwa, to
Leblandia jest w pierwszej linii prawnym, tak jest prawnym sukcesorem
Cesarstwa Rzymskiego. Sam wiesz Przyjacielu co to znaczy). W okrecie w
chwili wyplyniecia z Italii znajdowalo sie kilku szlachetnie urodzonych
obywateli, byli tez prosci ale waleczni legionisci, ich kobiety - zony i nie
tylko, wiesz jak wtedy bylo, zreszta teraz tez, no i niewolnicy. Podróz
przezylo tylko kilknascie osób( dokladne personalia wszystkich nie sa
znane - przynajmniej na razie). Najsilniejszych i najinteligentniejszych.(
ci ostatni umieli podobno przetwarzac slona wode w slodka - tak, tak, juz
przed nasza era, a ci pierwsi zabierali im ta wode , ale jakos siie w koncu
podzielili i przezyli - patrz "dobro wspólne" - blisko juz demokracja, a
moze bylo calkiem inaczej, tego sie juz niestety nie dowiemy). Przybysze
wzbudzili podziw u tubylców, którzy uznali ich za bogów. Podobno nazwiska
pierwszych, legendarnych i najbardziej zasluzonych przybyszów to: Leb,Duc,
Pusiak i Wolt. Tak, tak. Byli oni protoplastami najznaczniejszych rodów
Leblandii (z których wywodza sie osoby sprawujace wladze do dzis w
Republice - tak tak najpierw byla przeciez Republika, potem niepokoje
spolaczne i dopiero Cesarstwo), wsród których przez glosowanie ( podobno
glosowano glowami tych którzy nie chcieli zgiac karku przed przybyszami -
ale to zapewne bajki zeby straszyc niegrzeczne dzieci) wylaniano osoby
zarzadzajace wyspami. Przez kilkaset lat dzialalo to sprawnie ale po jakims
czasie - Sam wiesz - rewolucja itd. Ale nie o tym. Przybysze zorganizowali
nowe panstwo, wprowadzili tez pewne wlasne pomusly. Czy sie sprawdzily - nie
wiadomo. Starozytna, wspaniala, o przebogatych zbiorach Biblioteka zostala
spalona podczas rewolty. Podobno ( czesto te " podobno") jednak czesc
bezcennych zbiorów ocalala, a obecnie znajduje sie w rekach prywatnych -
najczesciej pasjonatów historii ale tez róznych szarlatanów, którzy raz po
raz na ich podstawie wywdza jakies  nieuzasadnione roszczenia - wiadomo,
wiedza to wladza, a oni dysponuja, jak twierdza  starozytnymi zapiskami.
Neorzymianie - tak siebie podobno nazywali, dokonywali - o czym zdaja sie
swiadczyc nieliczne pradawne zapiski wielkich czynów jak na przyklad
zalozyli legendarna Antarktyde, pierwsi oplyneli kule ziemska, nigdzie tego
jednak nie afiszujac ( to cala historia na nowego e-majla), wznosili
wielkie kamienne posacie na Wyspie Wielkanocnej, pierwsi odkryli obie
Ameryki - jak inaczej wytlumaczysz legendy o wysokich, bialych mezczyznach
którzy przekazali Indianom pradawna wiedze - nie bylo by wiec Majow, Inków
czy Azteków, a przynajmniej nie w wydaniu jakie znaja wspólczesni, (...) a nawet 

wprowadzili jako sport narodowy wedkarstwo - tak, tak ( a Anglicy smia nazywac sie dumnie
Wyspiarzami), oni tego wszystkiego dokonali i wiele, wiele innych rzeczy. Na
tym wypada zakonczyc, historia Leblandii jest jak widac przebogata,
przeswietna i jakze malo znana. Niesposób opowiedziec jej w jednym e-majlu,
i w tysiacu byloby za malo. Postaram sie jednak w miare mozliwosci dzielic
sie z Toba Marcusie nowymi, uzyskiwanymi przeze mnie informacjami. Pozdrawiam i
zycze udanego poniedzialkowego wieczora. Do zobaczenia jutro. 

 

Krzycho D.
General.