WSPÓLNE PRZEMÓWIENIE CESARZA LEBLANDII I
SUŁTANA AL-FARUN
Od: Cesarz
Marcus Lebenciusz
Cesarstwo Leblandii
Sultan Al-Farun
Sultanat Al-Farun
Do: Polskojezyczne panstwa
wirtualne
Szanowni Panstwo
Cesarstwo Leblandii i
Sultanat Al-Farun z niepokojem obserwuja odchodzenie polskich panstw
wirtualnych od podstawowych zasad wyznaczonych w doktrynie micronation.
Zasady te, wprowadzone wiele lat temu, przez panstwa takie jak Republika
Molossii, TorHavn, Corvinia, Empire of Tebeakesse mialy na celu stworzenie
organzmow jak najbardziej zblizonych do rzeczywistych panstw. Wytyczne te byly
konsekwentnie przestrzegane przez kolejne panstwa wirtualne jakie powstawaly
naowczas na calym swiecie. Takze Cesarstwo Leblandii i Sultanat Al-Farun
postanowily, iz beda realizowac zasady zgodne z doktryna micronation.
Powstawanie kolejnych polskojezycznych panstw
wirtualnych spowodowalo, iz w ich slady poszly osoby, chcace upodobnic swoja
strone internetowa do stron panstwa. Upodobnic... Osoby nie przywiazujace
zadnej wagi do zasad przyjetych przez micronation, nie znajace tych
zasad, nie znajace prawa miedzynarodowego publicznego (dyplomatycznego,
konsularnego) a pragnace tylko i wylacznie zaistniec w wirtualnym swiecie jako
Krol, Ksiaze czy Prezydent.
Zaczely powstawac jak grzyby po deszczu 'panstwopodobne
twory", ktorych wladcy postawili sobie za cel wlasnie to
"zaistnienie". Pojawienie sie takich osob na wirtualnej scenie
spowodowalo to, iz miedzynarodowe listy dyskusyjne zaczely zamieniac sie w
targowisko!
Cesarstwo Leblandii zaproponowalo przyjecie
przez polskojezyczne panstwa wirtualne Konwencji Valdenskiej, ktora
zaakceptowana przez wiekszosc znanych panstw wirtualnych stala sie krokiem
milowym w rozwoju doktryny micronation w Polsce. Dzis, patrzac z
perspektywy tych kilku miesiecy, mozna zauwazyc, iz dyskusje na listach
miedzynarodowych zaczynaja zblizac sie do akceptowalnego poziomu.
Nie to jest jednak najwiekszym problemem.
Problem ten lezy gdzie indziej. Problemem tym jest odejscie od podstawowej
zasady micronation - realizmu budowy panstwa. Budujac panstwo
wirtualne (micronation) nalezy za wszelka cene przestrzegac podstawowych
zasad realizmu, zarowno w odniesieniu po mikro- jak i makroskali, z
uwzglednieniem zaleznosci pomiedzy panstwami wirtualnymi jak i zaleznosci
pomiedzy realnymi panstwmi i mocarstwami, dyktujacymi warunki w realnym
swiecie.
Lamanie tej zasady widoczne jest szczegolnie w
tworzeniu sil zbrojnych wirtualnych panstw.
Tworzac takie sily wziac nalezy pod uwage kilka
elementow. Pierwszym sa mozliwosci finansowe nowopowstalego panstwa. Drugim sa
mozliwosci "nabywcze". Aby w ogole probowac stworzyc wlasne wojsko,
nalezy najpierw rozpatrzec, jakie mozliwosci tworzenia sil zbrojnych ma
nowopowstale panstwo... Sa przeciez Dzienniki Statystyczne GUS, cos co sie
bodajze zowie CIAFactBook, dane zamieszczane na stronach o wojskowosci...
Wystarczy sprawdzic, jakim sprzetem dysponuja realne panstwa, ktore powstaly
na przelomie ostatnich kilkunastu lat...
Oszczedzilo by to wszystkim takich paradoksow (calkowicie
osmieszajacych tworce danego panstwa w.), jak np. posiadanie przez Scholandie
lotniskowca czy przez Dreamland mysliwcow YF-22 (na dodatek w liczbie 18).
Dlaczego paradoksow? Coz... Jakie realne panstwo istniejace powiedzmy 2 czy 3
lata (a nawet i 10 lat) jest w stanie kupic lotniskowiec czy YF-22?
Pozostawiam bez komentarza fakt, iz Stany Zjednoczone Ameryki Polnocnej -
producent ww sprzetu wojskowego - nie prowadzi jego sprzedazy (glownie ze
wzgledu na tajnosc technologii).
Moglbym zrozumiec, gdyby Scholandia kupila kilka
rosyjskich niszczycieli a Dreamland 20 Migow-29. Tenze sprzet znajduje sie w
zasiegu cenowym nowopowstajacych panstw realnych, Rosja zas wyprzedaje takie
uzbrojenie innym panstwom. Ale YF-22 czy lotniskowiec (i to bodajze klasy
Nimitz sadzac po zdjeciu)?! Panowie, myslcie czasem troche...
W zwiazku z powyzszym Cesarstwo Leblandii
zaproponuje wkrotce podpisanie Traktatu, ktorego celem bedzie dazenie do
wyeliminowania takich smiesznosci ze stron w. panstw.
Oczywiscie nie optuje za usunieciem wszystkich
"nierealnych" elementow ze stron panstw wirtualnych. Pewne elementy
(jak np. fikcyjne parki narodowe, wyspy, miasta, wlasna tworczosc inzynieryjna)
sa niezbedne w wirtualnych panstwach i nie moga byc zastapione czy usuniete.
Wynika to li i tylko z koniecznosci wprowadzenia na stronach tychze panstw
elementow przypisanych realnym panstwom, ktore nie moga byc w inny sposob
przedstawione w wirtualnych panstwach.
Kolejnym naruszeniem zasady micronation
jest wprowadzenia ekonomii pieniadza. Co wiecej - niektore panstwa wirtualne
uwazaja, iz to wlasnie gospodarka (a nie rozwoj polityczny, kulturalny czy
prawny) sa najwazniejszymi elementami ich panstwowosci. To takze odejscie od
zasad micronation.
Najstarsze panstwa wirtualne nie
wprowadzily i nie wprowadzaja systemow symulujacych gospodarke, uwazajac, iz
jest to odejscie od zasad przewidzianych w doktrynie micronation.
Przyklady tych najstarszych panstw?
Molossia - data powstania: 1977
Empire of Tebeakesse: data powstania - 25 Wrzesien 1981
Talossa - 1979...
Przyklady mozna mnozyc. Cesarstwo Leblandii
rozwazy powolanie miedzynarodowego lobby na rzecz ograniczania roli wirtualnej
gospodarki wsrod panstw wirtualnych jako calkowicie zbednej w ich rozwoju,
potrzebnej zas li i tylko do uatrakcyjnienia takiego "tworu
panstwopodobnego" jako pewnego rodzaju sieciowej gry RPG, czym tak
naprawde wtedy sie staje.
Cesarstwo Leblandii optowac bedzie za
wprowadzeniem w wirtualnych panstwach systemow gospodarczych, jesli
zauwazy, iz wymienione wyzej "klasyczne" micronations wprowadzaja
takie systemy u siebie, co wiazac sie niewatpliwie bedzie ze zmianami w
doktrynie micronation. Zmian takich jednakowoz na razie nie ma i
do tej pory nie bylo.
Prosimy wszystkich przedstawicieli
polskojezycznych panstw wirtualnych o komentarz...
Z powazniem
Cesarz Marcus Lebenciusz
Cesarstwo Leblandii
Sultan Al-Farun
Sultanat Al-Farun