Wywiad z Xięciem Andreterry
1. Andreterra istnieje już dłuższy okres czasu. Czy czuje Pan, że
osiągnął Pan juz to, co planował na samym początku? A może rozwój
państwa przerósł oczekiwania?
Nigdy nie jest dość. Naszym zdaniem należy permanentnie doskonalić każde
państwo wirtualne, bo przecież nic nie jest idealne.
2. Jeśli bym poprosiła o omówienie dziejów Xięstwa Andreterry w tym
okresie, co przedstawiłby Pan naszym czytelnikom?
W tym okresie, czyli przez ponad rok istnienia w internecie (powstaliśmy
17IX2004r.). Żeby nie zanudzać czytelników, wskażemy jedynie na
pewne kierunki w którch rozwijało się nasze Państwo. Przede wszystkim
należy wspomnieć o zawarciu licznych traktatów (m.in. Leblandią,
Sarmacją, NKP, Zarakatą, Gotzlandem etc.), przystąpieniu do Paktu
Leblandzkiego, obecnie trwają rozmowy z przedstawicielami Konfederacji
Juweńskiej. W polityce wewnętrznej Senator Augusto Desminor zgłosił projekt
Konstytucji, powstała pierwsza witryna prowincji (Nova Polonia), przybyło
mieszkańców. Kilkukrotnie modyfikowaliśmy nasze strony.
3. Co uznaje Pan na najgorszą przywarę polskich państw
wirtualnych?
Brak umiejętności prowadzenia progmatycznej polityki zagranicznej, pomimo
deklaracji werbalnych.
4. A co jest największą ich zaletą?
No coż, wiele państw zagranicznych opiera się na aktywności jednej, dwóch
osób. U nas dochodzi do tworzenia się autentycznych mikronacji, a więc
narodów wirtualnych zamieszkujących wirtualne państwa.
5. Czy prowadzenie mikronacji odbija się w jakiś sposób na Pana życiu
prywatnym? Jak reaguje rodzina, przyjaciele, znajomi...?
Szczerze mówiąc nie tak wiele osób z naszego realnego otoczenia wie o
istnieniu Andreterry, ale ci którzy wiedzę reagują pozytwnie, są zaciekawieni
i czasem angażują się w tworzenie państwa.
6. Proszę powiedzieć naszym czytelnikom coś o dalszych krokach,
jakie podejmą Państwo dla rozwoju swojego państwa.
Jak już wspomnieliśmy, rozmowy z Konfederacją Juweńską są dla
nas kluczowe.
Z poważaniem,
Andrzej XV August
Xiążę Andreterry
http://darmoland.pl/andreterra
Wywiad przeprowadziła
Senator Anike
Red. Nacz. "Kuriera Cesarskiego"