Wywiad z władcą CK Monarchii
1. Dlaczego zdecydował się Pan na założenie wirtualnego państwa czy też
może pomysłodawcą był kto inny?
Przede wszystkim chciałem, aby moje państwo to było coś innego niż tylko
zapis i obywatelstwo (oczywiście i tak można), lecz żeby ludzie naprawdę
poczuli się jak w Austro-Węgrzech. A poza tym to temat Austro-Węgier bardzo
mnie internesuje.
2. Czy pamięta Pan dzień, kiedy pierwszy raz zaczął się Pan tym
interesować? (kiedy to było?). A kiedy zaczęło się już na poważnie?
Dnia nie pamiętam, ale było to parę miesięcy temu, a na poważnie zaczęło
się jakieś tydzień temu. Z początku miałem na myśli państwo komunistyczne
(wtedy to mnie najbardziej interesowało) ale odstąpiłem od tego pomysłu.
3. Proszę opisać swoje państwo.
Moje państwo, jak już opisałem ma za zadanie przypominać Austro-Węgry, tzn.
nie do końca uporządkowane państwo dla kogoś, kto szuka przygód podobych do
tych, przez jakie przechodził znany już chyba wielu Szwejk.
4. Jak to się stało, że zdecydował się Pan właśnie na taki ustrój i
na taką formę rozwoju państwa?
Interesuje mnie bardzo życie w Monarchii Naddunajskiej
5. A jak wygląda u was klasyczny trójpodział na władzę wykonawczą,
ustawodawczą i sądowniczą?
Wykonawcza: rząd oraz ja; ustwodawczą posiadam również ja oraz parlament
(jednoizbowy, choć funkcję senatu pełni Rada Nadworna, jednak nie ma władzy
ustawodawczej); sądowniczą również ja oraz sądy etc.
6. Czy samodzielnie zajmuje się Pan budową stron internetowych państwa,
czy może robi to ktoś inny (kto? jak zachęcił go Pan do współpracy?).
Strony tworzę samodzielnie. Nie wychodzi mi to co prawda perfekcyjnie, ale każdy
uczy się na błędach.
7. Kiedy dowiedział się Pan po raz pierwszy o Cesarstwie Leblandii? Jakie
były wtedy pierwsze wrażenia? A jakie są one teraz?
O Leblandii dowiedziałem się przypadkowo w wyszukiwarce. Zainteresowały mnie
ogólnie państwa internetowe, zacząłem zawierac kontakty, znajomości. Z początku
(przyznam się) myślałem, że Leblandia ma brzydką stronę i jest
nieprzyjazna dla obywateli. Co do strony to zmieniłem pogląd, ponieważ nie
jest najważniejszy wygląd strony, lecz to, co w niej jest zawarte, a co do
obywateli to zapewne myliłem się, ale jestem pewien tego, że Leblandia jest
po prostu jednym z wielu v-państw, których nie należy ignorować, a szanować
jak wszystkich.
8. Czym różni się Pana państwo od innych, których jest tak wiele?
Moje państwo stawia sobie za cel przybliżyć Austro-Węgry i ogólnie tamten
okres o czym świadczy choćby przesunięcie daty kalendarza o 137 lat tył
(lata liczymy od powstania prawdziwych Austro-Węgier
9. Proszę powiedzieć naszym czytelnikom coś o dalszych krokach, jakie
podejmie Pan dla rozwoju swojego kraju.
Przede wszystkim chciałbym nawiązać stosunki dyplomatyczne z większością
v-państw na równych zasadach, bez uprzedzeń.
10. Czy aktualny wygląd stron odzwierciedla już to, co Pan sobie zaplanował,
czy jest to dopiero wstęp?
To dopiero wstęp
11. Proszę napisać może coś o sobie...
Interesuje mnie historia, a szczególnie dyplomacja. Poza tym dosyć dobrze jeżdżę
na nartach, zacząłem żeglarstwo.
12. Na zakończenie proszę o małą refleksję. Jak widzi Pan dzień
wczorajszy, dzisiejszy i jutrzejszy w państwach wirtualnych...
Przeszłość: było wiele nieporozumień międzynarodowych. Trzeba to zmienić.
Brak równowagi międzynarodowej, który to - z przykrością stwierdzam -
wprowadziła Leblandia. I to może być powodem tego, że wiele państw źle
odnosi się do Leblandii.
Teraźniejszość: państwa, które należą do paktu Leblandzkiego podupadają.
Jeśli Leblandia nic nie zrobi, być może v-świat odzyska równowagę, ale
pakt Leblandzki nie będzie ważny dla nikogo. Nie można dopuścić do tego,
aby te państwa to były państwa marionetkowe. Przykład Związku Radzieckiego
to pokazał. Pakt Leblandzki musi być równorzędną unią v-państw i wtedy
Leblandia z pewnością odzyska autorytet wśród polskiego v-świata.
Przyszłość: nie ma określonej przyszłości. Jedynym możliwym rozwiązaniem
stanie się równorzędne współdziałanie państw internetowych.
Dziękuję za wywiad.
Wywiad przeprowadziła
Senator Anike
Red. Nacz. "Kuriera Cesarskiego"
O Komentarz do wywiadu poprosiłam członka Rady Leblandii:
Cesarstwo Leblandii do dnia 25 grudnia 2004 r. nie uznało CK Monarchii za państwo wirtualne, nie jest to też planowane w najbliższych tygodniach.
Nie mogę zgodzić się z twierdzeniami, że Pakt Leblandzki nie jest ważny dla nikogo, a państwa Paktu podupadają. Przeczy temu chociażby ostatnie rozszerzenie Paktu, które spowodowało, że do Paktu przystąpiły dwa kolejne państwa, których rozwój jest bardzo szybki: Niepodległe Królestwo Podlasia i Księstwo Andreterry.
Zastanawiające jest też, dlaczego młodych Polaków tak fascynuje ustrój Austro-Węgier, czyli państwa, które było Polsce wrogie (zabory) i przez które wielu Polaków poniosło śmierć...