Kurier Cesarski

Dwumiesięcznik

45-46 NUMER!

Nr 1-2/2005 (45-46)

styczeń-luty 2005

Cesarstwo Leblandii

LebenCity

Cena: 0 Lbn (Leben)

Według danych niezależnego od Cesarstwa Leblandii systemu MySTAT strony Cesarstwa Leblandii otwierano ponad 100.000 razy! Pełna statystyka: http://leblandia.republika.pl/statystyki.htm

Działy tematyczne:

Strona Główna
Dodatek "Archeologia"

W tym wydaniu "Kuriera Cesarskiego" zamieszczamy dodatek "Archeologia". W dodatku tym publikować będziemy teksty Obywatelki Cesarstwa Leblandii - Archeolog Natalii... Teksty te oparte będą na podaniach ludowych, legendach, zasłyszanych opiniach, przekazach słownych i pisanych...

Arasya - pustynna prowincja
1. Wczoraj w Arasyi odkryto fundamenty świątyni.. Na razie nie ustalono jeszcze, ku jakiemu Bogu wzniesiono tę budowlę, ani przez kogo została stworzona. Badania nadal trwają. Przypuszcza się, że jest to świątynia z epoki starożytnej, lecz nie znaleziono jeszcze potwierdzenia tych przypuszczeń.
2. Badania posuwają się w błyskawicznym tempie, lecz też nie do końca. Pojawiła się nawet teza, że świątynia została wzniesiona być może przez starożytnych Egipcjan i powstała ku czci bogini Sachmet*. Lecz nadal nie wiadomo, około którego roku powstała. Na jej ścianach znajdują się malowidła, na których widnieje "w roli głównej" owa bogini., w scenach walk, wojen oraz innych, bliżej nie określonych czynności. Archeolodzy nadal starają się odkopać dalszą część świątyni, gdyż niektóre jej fragmenty są całkowicie przysypane piaskiem. Badania w toku.
*Sachmet - krwiożercza, wojownicza bogini; patronka władzy królewskiej; opiekunka Re; postać ludzka to kobieta - przeważnie z głową lwicy, postać zwierzęca to lwica. Jej żywiołem jest powietrze, woda, ogień i ziemia. Jej ojcem był Re, a matką Path, natomiast dziećmi: Nefertum, Mehes i Ihi.

Ryndrangh - lodowa prowincja
1. Wczoraj odkryto coś fantastycznego, a zarazem niewiarygodnego! Na lodowej prowincji, Ryndrangh, ujrzano pierwszy raz budowlę, całą wykładaną z lodu. W całości pokryta jest lodem kryształowym, który lśni tak, że widać go na około 100km, lecz niestety, tylko w nocy można ją ujrzeć, choć nie odkryto na razie, czemu tak się dzieje, że w dzień zupełnie jej nie widać, a nawet można powiedzieć, że znika. Tę budowlę ujrzał pewien mężczyzna, który wracał nocą do domu. W oddali ujrzał błysk niezwykle jasnego światła, więc podszedł bliżej, aby sprawdzić, co się dzieje. Gdy zobaczył to niezwykłe zjawisko, od razu poinformował o tym lokalne władze, które w ekspresowym tempie sprowadziły archeologów na miejsce tego zdarzenia. Na razie jeszcze nic nie stwierdzono, gdyż badania można prowadzić tylko nocą, lecz nie można za bardzo oświetlać budowli, gdyż zaczyna znikać! Więc wszystkie wykopaliska są prowadzone w bardzo ciężkich warunkach, w związku, z czym, praca posuw się bardzo powoli.
2. W nocy, z wczoraj na dziś, odkryto, że tajemnicza budowla posiada bardzo długie tunele podziemne. Archeolodzy zdążyli na razie odkopać z lodu około 15 metrów tunelu o wysokości około 3 metrów, a szerokości 2,5 metra.

Damhallagh - mroczna prowincja
1. Wczoraj znaleziono na terenie Damhallagh, stare miecze. "Wczoraj, gdy wieczorem wracałem z pracy - opowiada świadek - potknąłem się o coś. Pomyślałem, że to kamień, ale z ciekawości sprawdziłem. Gdy się odwróciłem, ujrzałem coś niezbyt ostrego, ale z mosiądzu." Świadek, od razu zgłosił o znalezisku archeologom. Na razie jeszcze nic cie wiadomo, ani skąd, ani z kiedy pochodzą owe miecze, lecz archeolodzy obiecali, że szybko postarają się opowiedzieć nam o wynikach badań, jakie są przeprowadzane, na temat danych znalezisk.

Wszelkie dane zastrzeżone. Publikacja tylko za zgodą "Kuriera Cesarskiego"!