Kurier Cesarski


	Miesięcznik	E-Kurier Cesarski	18 NUMER!	Numery Archiwalne
Cesarz Marcus Lebenciusz Augustus Wspaniały	05.08.2002	Lebencity	Nr 8/2002 (18)	Cena: 0 Lbn (Leben)

Informowaliśmy już na początku lipca, że internetowy tygodnik "Balanga", reklamujący się szumnie jako "organ cotygodniowy V-państw" zamknął na okres wakacyjny swoją działalność. Jak może niektórzy z Państwa pamiętają, ten sam tygodnik zarzucał nam nieregularność wydawania. Stwierdził nawet, że w ogóle nie wychodzimy. Ale "Kurier Cesarski", jak każdy szanujący się magazyn nie zawiesza swojej działalności wydawniczej tylko dlatego, że nadeszły Wakacje czy inne święto. Jak widać, dalej jest zamknięty. Problem ten dotyczy zresztą większości internetowych gazet wychodzących w państwach wirtualnych. I nie tylko gazet. Jak pisze na liście Dreamlandu pan Pavel (pmuszynski):

"I jeszcze jedna rada na pożegnanie: Mało nas, mało nas do pieczenia chleba! 200 obywateli to mit - 70 procent z tego to ludzie, którzy za dwa tygodnie odejdą nie kumając o co chodzi, ludzie któzy nigdy się nie odezwą do nikogo i klony znanych przestępców, aferzystów i szpiegów. Pracownik nie musi tylko być - on musi też być rzeczywiście, czyli interesować się Dreamlandem i być na bieżąco, a takich jest naprawde nie wielu. Znalezienie kompetentnych ludzi do obsadzenia urzędów skarbu będzie bardzo trudne, a co dopiero
mówić szefach firm przemysłowych i robotnikach. System gospodarki powinien być tak przygotowywany, by nie zawalił się przy zbyt małej ilości ludzi.. Musi się kręcić w k a ż d e j sytuacji - nawet tej, że zostanie nas 10 osób w Dreamlandzie. Pożadny system musi radzic sobie z każdą ewentualnoącią." (10-06-2002).

I nikt nam nie powie, że to jakiś szary, nic nie znaczący obywatel. >>> "Pavlowi Muszyńskiemu nadaje sie godnosć barona Od tej pory znany jest pod imieniem Pavla barona Muszyńskiego - Z poważaniem Edward markiz Rey Sekretarz Heroldii" (tak, tak. To Baron Dreamlandu!). Zasłużony.

Zasłużony! I dlatego zauważa, że istnieje groźba, że w Dreamlandzie zostanie tylko 10 osób. I najważniejsze. Dreamland, który wszystkim wokół twierdził jeszcze miesiąc temu, że ma 770 obywateli, ma (jak się okazuje) 200 !!! Ale (jak pisze pan Pavel, Baron Dreamlandu i Rzecznik Króla Dreamlandu (jak się podpisał na liście Dreamlandu 27-06-2002) "70 procent z tego to ludzie, którzy za dwa tygodnie odejdą nie kumając o co chodzi, ludzie któzy nigdy się nie odezwą do nikogo i klony znanych przestępców, aferzystów i szpiegów". I tu się pojawia prawda. Dreamland pada...

Przypominam, że Cesarstwo Leblandii ma (5-08-2002) 338 obywateli (a nie ma jeszcze dekretu, w którym wpisano tych, co złożyli wnioski w lipcu). Nie bez powodu "Wprost" określił nas mianem "największego kraju w polskiej sieci" :-)

Ale wakacje czy nie, pracować trzeba, Panie Chunk... "Balanga" zawieszona na wakacje, a w samym tylko lipcu "Kurier Cesarski" wyszedł CZTEROKROTNIE !!!

Jak już od dłuższego czasu wiadomo, Internet stał się siedliskiem różnego typu paskudztw atakujących komputery użytkowników sieci. Prym wiodą tutaj wirusy, których pojawiło się ostatnio całkiem sporo:

SWScript.LFM

Wirus SWScript.LFM jest pierwszym wirusem infekującym ploki Macromedia Shockwave ( pliki SWF ). Na wolności pojawił się wirus SWScript.LFM - pierwszy złośliwy program infekujący pliki multimedialne Macromedia Shockwave.

Jak zapewne niektórzy wiedzą, pliki Macromedia Shockwave (z rozszerzeniem .SWF) służą do przechowywania danych audio i wideo. Wielu webmasterów wykorzystuje je do umieszczenia animacji na stronach internetowych www. Zwięzłość oraz prostota w tworzeniu animacji i sekwencji wideo, wsparcie ze strony większości aplikacji Web uczyniły format Macromedia Shockwave jednym z najbardziej popularnych sposobów przesyłania informacji multimedialnych przez Internet. Używając plików SWF tysiące ludzi na świecie może przesyłać elektroniczne kartki z życzeniami, a tysiące firm zintegrowało technologię Macromedia ze swoimi stronami Internetowymi aby podnieść ich atrakcyjność oraz dynamikę. Teraz pojawiło się zagrożenie, że wchodząc na taką kolorową stronę możemy paść ofiarą wirusa! Co prawda ten wirus nie jest jeszcze bardzo groźny (musi być spełnionych kilka wymagań, aby zadziałał), niewykluczone jest jednak pojawienie się groźniejszych jego następców, a wtedy surfowanie po internecie stanie się bardzo niebezpieczne.

Wszystkie informacje zostały zaczerpnięte z Internetu bądź nadesłane przez obywateli Leblandii.